niedziela, 6 sierpnia 2017

Megan Blackburn-Grabarz

 "Prochem jesteś i w proch się obrócisz."



Imię&Nazwisko: Zwie się Megan Blackburn i nie reaguje na żadne ksywki i skróty
Wiek: 19 lat
Płeć: Kobieta
Orientacja: Biseksualizm
Stanowisko: Grabarz
Broń: Miotacz ognia. Na prawdę. Nosi go na plecach, jako grabarz jest odpowiedzialna za niszczenie ciał, a ich spalanie jest najlepszym wyborem, więc dlaczego miałaby nie korzystać także tego jako broni? Ponad to jak prawie każdy nosi przy sobie sztylet, ale to nie wszystko. Mimo, iż umie strzelać i walczyć bronią białą, nie robi tego, bo z jednej strony nie lubi, a z drugiej nie posiada takich broni. Polubiła walkę tym, co znajdzie; kamieniami, łańcuchami, rurami, czy nawet znakami drogowymi. Chyba lubi się wyróżniać z tłumu. Nigdy nie walczy pustymi rękoma.
Poziom: Starszy szeregowy 17 300 punktów
Sympatia: ---
Relacje: Każdego traktuje tak samo; obojętnie, zimno. Ukazuje, że nie jest chętna do rozmów, chociaż jak na razie przypałętał się do niej jakiś dziwak, który nawet nie zareagował na podpalenie
Aparycja:
  • Włosy: Krótko ścięta, w rożnych światłach jej włosy przybierają różny kolor; czarny, granatowy, fioletowy. W rzeczywistości są one czarne. Proste i puszyste, czesane na prawą stronę. Nie układa ich, żyją własnym życiem, czasem roztrzepane przez wiatr.
  • Twarz: Okrągła, z podkreślonymi kośćmi policzkowymi, czarnymi jak noc oczami, małym noskiem i bladoróżowymi ustami. Prawe oko jest wiecznie przykryte przez włosy, bo go nie ma, zostało wydłubane.
  • Ciało: Drobna dziewczyna mierząca nie cały metr sześćdziesiąt. Chuda, bez większych okrągłości. Małe dłonie i stopy, niektórzy uważają, że wygląda na wątłą, a to przez czarne ubrania, jakie nosi (w końcu czarny wyszczupla). Pod nimi ma lekkie zarysy mięśni. Biodra są szersze od ramion, co dodaje jej niewinności.
  • Znaki szczególne: Małe i szybkie kroki, zawsze powtarza, że to przez krótkie nogi, brak jakichkolwiek ozdób (nawet uszu nie ma przekutych), nigdy nie interesowało ją to. Wiecznie chodzi w czarnych rękawiczkach, dzięki którym czuje się pewniej i lepiej, tym bardziej, gdy ma dotknąć martwe ciało, a nie wiadomo, czy nie jest skażone.
Charakter: Racjonalistka i pesymistka - i wszystko o niej wiesz. Szczegóły? Prosz: Megan jest tajemnicza, skryta, wydawać się może, że chowa się w swoim małym ciele przed wszystkimi ludźmi, ale to nie jest strach, co to, to nie. Ludzie po prostu ją irytują, przeważnie ich niedojrzałość. Jej twarz nie wykazuje niczego jak obojętność, rzadziej kiedy zdenerwowanie czy fascynacje. Nie należy do towarzyskich osób, mało rzeczy ją bawi, czy chociaż wywiera na jej twarzy uśmiech. Nie śmieszą ją kawały, czy wypadki ludzi, dlatego dostała opinię poważnej i nudnej - chociaż nie, po prostu ma mroczny styl i sarkastyczne poczucie humoru. Twardo trzyma się swojego zdania, poglądów i nie dopuszcza do siebie innych opcji, mimo, iż jest bardzo dobrą słuchaczką; w końcu woli to robić, niż sama opowiadać o sobie. Chociaż sama o sobie nic nie mówi, nie ma za złe, kiedy druga osoba staje się rozgadana i papla o swoim życiu; częściej ją to po prostu nudzi i daje do zrozumienia, że ją to nie interesuje. Właśnie, Megan mało rzeczy interesuje, można by rzec, że nie widzi świata po za swym nosem, ale to nie oznacza, że jest egoistyczna. Małomówna, praktycznie nie odzywa się bez potrzeby i nie zdradza zbędnych szczegółów na jakikolwiek temat, a tym bardziej swój. Bardzo nie ufna w stosunku do obcych, trudno jej czymkolwiek zaimponować, a tym bardziej zachęcić ją do współpracy, czy chociaż zwykłej rozmowy. Mimo tego jest wrażliwa, lecz tego nie ukazuje. Wyznaje zasadę, że nigdy nie można pokazać, że się boisz, bo inaczej zginiesz. Twardo stąpa po tym świecie i nawet jeśli strach ją będzie zżerać od środka, nie pokaże tego. Zaciśnie szczękę i pójdzie się spotkać ze śmiercią. Mimo swoich wielu wad, nie jest oszustką i nie rzuca słów na wiatr; sama nienawidzi takiego zachowania. Gdyby znalazła się osoba godna zaufania, czy chociażby ktoś, z kim znajdzie wspólny język, być może stała się trochę bardziej... pozytywna? Nie, to złe słowo. Opiekowałaby się tą osoba i martwiła o nią - o tak. Ale aktualnie to pesymistyczna racjonalistka, która woli słuchać i się przyglądać, niż sama działać, jeśli to nie jest potrzebne.
Zainteresowania: Ogień, jest piromanem. Ma słabość do ognia, uwielbia się nim bawić, chociaż stara się ograniczyć tą zabawę tylko do używania zapałek lub zapalniczki. Miotacza ognia stara się nie dotykać bez potrzeby. Uwielbia patrzeć na płomienie, które wznoszą się ku górze, czasem ma ochotę ich dotknąć, gdyby to było możliwe. Mogłaby patrzeć godzinami na pożar. Co dziwniejszej, lubi patrzeć na martwe ciała; taka dziwna przypadłość, która nie wiadomo skąd się wzięła. Wtedy zazwyczaj siada sobie parę metrów od martwego i zaczyna filozofować, najczęściej na temat śmierci. Polubiła pisanie wierszy i opowiadań, często w ciszy wymawia jakieś słowa, łączy je w całość, szuka rymów i tak o to powstaje dwuwersowy wierszyk, czasem dłuższy. Co do opowiadań lubi snuć historię zakończone czyjąś śmiercią. Z tych normalniejszych rzeczy (chyba) interesuje się książkami. Jest molem książkowym, a ponieważ nie posiada zbyt wielu dzieł, a uzyskanie jakiegokolwiek jest trudniejsze niż się wydaje, potrafi jedną książkę przeczytać dziesięć razy. Nie interesują ją potwory, dlatego nie ma o nich większej wiedzy, niż powinna mieć; jest raczej na poziomie podstawowym, zna tylko te, z którymi może walczyć.
  • Mocne strony:
- Zręczność. Bardzo to pomaga, w jednej sekundzie może chwycić coś z ziemi, a w drugiej uderzyć nią;
- Drobna budowa. Dzięki niej wydaje się słaba, co może zaskoczyć przeciwnika;
- Ma swój mały trik, którym potrafi wzniecić zapałkę, bez używania opakowania - pociera bowiem końcówkę o własny paznokieć;
- Gotowanie. Jest świetną kucharką;
- Orientacja w terenie;
- Pływanie. Bardzo dobrze pływa wszelkimi stylami, oprócz żabki. Mówi się, że ponoć to jeden z najszybszych stylów, ale ona się w nim zapada pod wodę;
- Zna się na leczeniu, płytkie rany czy draśnięcia nie stanowią dla niej żadnego problemu, te głębsze potrafi nawet zaszyć. Co ciekawsze, znając się na anatomii człowieka, może komuś nastawić kości;
- Jest świetnym kłamcą, a to z tego powodu, że jej twarz nie przybiera żadnej innej miny, jak obojętność, dlatego też trudno wyczytać z niej kiedy mówi prawdę, a kłamię.
  • Słabe strony:
- Bolą ją słowa innych, nawet, jeśli tego nie pokazuje; nawiedzona, dziwna i tak dalej. W rzeczywistości słowa zostają w jej sercu i nawet jeśli nie próbuje tego zmienić, przykro jej;
- Jedno zakryte oko, a raczej wydłubane. Dobrze widzisz dwoma oczami, a co, jeśli masz jedno? Już nie raz przypadkiem wpadła na ścianę czy lampę, która stała po tej stronie, po której nie ma oka, bo po prostu nie zauważa tego, chociaż od jakiegoś czasu stara się być bardziej spostrzegawcza;
- Mała wiedza na temat zombie i innych zagrożeń. Po prostu ją to nie interesuje, są to jedyne książki i informacje, które ją odpychają, nie wiadomo dlaczego. Jednak aby nie zginąć zmusiła się do poznania (chociaż trochę) tych, z którymi zdarzy jej się zawalczyć;
- Nie umie walczyć wręcz. No niestety, całe życie uczyła się, że bierzesz co masz pod ręką i walczyć, gołymi rękami nie dotkniesz wroga, bo nie wiadomo gdzie się włóczył,a tym bardziej, jeśli to zakażony.
- Ma uczulenie na orzechy;
Inne:
- Nie lubi czekolady, jest dla niej za słodka, ale pokochała truskawki i pomarańcze;
- Od jakiegoś czasu zaplata bransoletki, używając do tego jakichś linek;
- Kiedyś natrafiła na zakażonego człowieka, wydawał się normalny, ale w pewnym momencie zaczął ja atakować i niespodziewanie wydłubał jej oko, kiedy przygniótł do ściany. Było to bardzo dawno, dlatego jest pewna, że nie została zakażona, mimo, iż było bardzo blisko;
- Kiedy jest sama, lubi wspominać swoją młodszą siostrę, której już nie ma. Rodzice bardzo wcześnie zginęli, zostawiając dziesięcioletnią Megan z jej siedmioletnią siostrzyczką. Młoda została zabita jakoś trzy lata później.
Właściciel: Pandemonium. (hw)

1 komentarz:

  1. Yhym... mogliście napisać, że sami wybieracie zdjęcia, zamiast szukać, podałabym wam tylko imię postaci, a nie się męczyła, bo specjalnie wybrałam takie, żeby można było zrobić taką kartę.

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy