poniedziałek, 13 listopada 2017

Nehemia Larota Rassmussen-Zwiadowca

"Chcesz poznać człowieka? Dowiedzieć się co spotkało go w życiu, co przeżył, jakie ma doświadczenie? Obserwuj. Obserwuj uważnie, moja droga. Ludzie są jak otwarte księgi, które trzeba nauczyć się czytać. Jeśli będziesz spostrzegawcza, dostrzeżesz, że ci, których nie dotknęła jeszcze znieczulica, starają się zapewnić najbliższym, to czego sami nie mieli, czego im brakowało. Nawet ci niby-obojętni na wszystko mają rzeczy, przed którymi uciekają. Pamiętaj tylko, że każdy jest inny i inaczej reaguje, więc nie możesz mierzyć wszystkich jedną miarą. Ale jesteś inteligentna, musisz tylko uważnie obserwować."


Imię&Nazwisko: Nehemia Larota Rassmussen, takie imiona i nazwisko widnieje w każdym dokumencie jaki posiada, jednak w dawnych kręgach bardziej znana jako UMP45. Przez bliższe osoby nazywana po prostu Emi.
Wiek: 21 zim
Płeć: Kobieta
Orientacja: Skłaniałaby się ku odpowiedzi, że jest biseksualna...
Stanowisko: Zwiadowca
Broń: Ze względu na swoją wcześniejszą przynależność do tajnych oddziałów wojskowych, Nehemia potrafi strzelać z każdej broni palnej i choć snajperki są jej ulubienicami, to właśnie UMP45 nie odstępuje dziewczyny na krok, nawet w nocy (stąd jej pseudonim). Emi zaznajomiona jest również z bronią białą(tylko krótką), używa jej jednak tylko w sytuacjach, które tego wymagają. Na udzie nosi rozciągliwy pasek, pod którym trzyma GLOCK FM78 Black.
Poziom: Początkujący 3 250 punktów
Sympatia: Lubi flirtować, ale czy cokolwiek z tego wyjdzie? Trudno stwierdzić.
Relacje:
Carla - dziewczyna, którą Emi zna jeszcze z czasów dzieciństwa. Dogadywały się wtedy stosunkowo dobrze, do momentu, w którym Carla się nie wyprowadziła. Po kilku latach spotkały się ponownie, już w czasie epidemii, wpadły na siebie zupełnie przypadkowo. Dwa miesiące minęły jak z bicza strzelił i po tym czasie Carlita przepadła jak kamień w wodę, czego Emi nie mogła długo przeboleć, tym bardziej, że dowódca nie pozwolił jej wyruszyć na poszukiwania znajomej. I teraz spotkały się po raz kolejny. I choć wiele rzeczy zmieniło się przez ten czas, Carla nadal jest ważną osobą w życiu Laroty.
Aparycja:
  • Włosy: Gęste, długie do pasa, brudno białe, czasem nazywane też blond, proste włosy. Nie upina ich jakoś specjalnie, poza pasmem po lewej stronie, które spięte jest czarno-żółtą spinką w kształcie kwadratu.
  • Twarz: Blada skóra zwykle pokryta licznymi siniakami bądź rozcięciami. Łagodna twarz, z dużymi żółtymi oczyma, których tęczówki niekiedy przybierają złotawą barwę, szczególnie, gdy przebiega przez nie stalowy błysk. Niewielki nos i usta dopełniają miłego wyrazu, który w mgnieniu oka potrafi się zmienić. Blizna na lewym oku po bliskim spotkaniu z pewnym stworem o długich szponach.
  • Ciało: Silna, wygimnastykowana dziewczyna, mierząca ledwo metr sześćdziesiąt, przez co często ma problemy z dosięgnięciem wyżej położonych rzeczy. Jest szczupła, ale nie można zaliczyć jej do wychudzonych dziewczyn; ma się czym pochwalić, spory biust i z pewnością nie płaska pupa, to coś co podoba się większości mężczyzn. Jak każdemu zdarzają się jej potknięcia, na ogół jednak porusza się z gracją i wdziękiem, mimo wojskowego munduru, który do najlżejszych nie należy, a to głównie za sprawą amunicji.
  • Znaki szczególne: Poza całym jej strojem, znakiem rozpoznawalnym z pewnością jest blizna biegnąca przez lewe oko. Pozostałe blizny są ledwo widoczne lub pochowane pod ubraniem.
Charakter: Nehemia to kobieta o złożonej i wielopoziomowej osobowości, której czasem nawet ona sama nie pojmuje. Jej zachowanie w stosunku do ludzi zależy od wielu czynników i nie sposób zgadnąć jak zachowa się w danej sytuacji.
Przy pierwszym spotkaniu zawsze jest zdystansowana, można by nawet powiedzieć, że jest zimna. To odczucie jednak szybko mija, pod warunkiem, że rozmówca nie jest skończonym kretynem. Po spędzeniu z dziewczyną chociażby kilkunastu minut, okazuje się ona być niezwykle uprzejmą, pomocną i zainteresowaną światem młodą kobietą, która w każdym, być może nawet nieświadomie, doszukuje się czegoś dobrego, przez co uchodzi za dość naiwną istotkę. Mimo niebezpieczeństwa i wszechogarniającego strachu, pozostaje radosna, pełna uśmiechu i pozytywnie nastawiona do przyszłości. W każdej, nawet tej najbardziej beznadziejnej sytuacji stara się szuka pozytywów, czego nauczyła ją jej siostra z wojska, największa optymistka jaką Emi kiedykolwiek miała okazję spotkać. To właśnie ona nauczyła dziewczynę, że nawet w sytuacji pozornie bez wyjścia, znajdą się jakieś drzwi czy okna. Dlatego teraz to Nehemia stara się być tą największą optymistką, takim promyczkiem nadziei, jak to niektórzy z niej kpią, i dawać innym siłę, której potrzebują. Jest niezwykle emocjonalna, dodatkowo ma silnie rozwiniętą empatię, dzięki czemu niemal od razu jest w stanie wyczuć nastrój drugiej osoby i się do niego dopasować, bądź spróbować go poprawić. Nie jest przy tym ani trochę natrętna, gdyż po pierwszym pytaniu "co się stało?" bez odpowiedzi, zwyczajnie zmienia temat na jakiś neutralny, będąc cały czas obok i cierpliwie czekając, aż rozmówca sam zacznie mówić. Nierzadko kiedy takie czekanie to dni, tygodnie, ale Larota jest bardzo uparta.
Często postrzegana jako dziecinna ze względu na swoją chęć zabawy i wiecznie towarzyszący jej uśmiech. Ta dziecinna niewinność zestawiona z zadziornym pazurem, jest bronią specyficznego rodzaju, z której Nehemia często korzysta. Droczenie się (a czasem nawet denerwowanie) z ludźmi, szczególnie z mężczyznami, można zaliczyć do jej hobby. Uwielbia to robić, a jeszcze bardziej, kiedy ktoś odwzajemnia tą zabawę i odbija sprytnie jej piłeczkę.
Należałoby również dodać, że ta miła istotka potrafi być niezwykle wredna, złośliwa i denerwująca, szczególnie względem osób, które lubi. Sarkazm, zjadliwa ironia, przewracanie oczyma i złośliwy uśmiech, to rzeczy, których dziewczyna z pewnością nadużywa. Nie należy jednak tego odbierać jako atak, a bardziej właśnie jako droczenie się, czy też oznakę koleżeństwa.
Tytuł przyjaciela nie jest w jej ustach zbyt zaszczytny, zyskało go mnóstwo ludzi, którzy prędzej czy później odeszli z jej życia. Jeśli ktoś jest dla Emi naprawdę ważny, prędzej nazwie go członkiem rodziny niż przyjacielem. Dla takich osób jest opiekuńcza, czasem nawet instynktownie nadopiekuńcza, z czym sama stara się walczyć. W końcu większość z tych ludzi przeżyła swoje, a nikt nie lubi, kiedy się go ogranicza. Nie pozwala się smuć bliskim, zawsze znajdzie jakiś sposób, by ich rozśmieszyć, poprawić humor, odciągnąć ich myśli od problemów. Jako koleżanka, przyjaciółka i jako partnerka jest bardzo wierna, nie potrafiłaby zdradzić najbliższych, nawet pod groźbą śmierci. Wolałaby zginąć, niż pozwolić, by komukolwiek spadł z głowy chociażby jeden włos, nie mówiąc o poważniejszych urazach czy śmierci.
Wydawałoby się, że dziewczyna z takim charakterem nie nadaje się do wojska, do walki, do napotykania śmierci co krok. Być może, ale Emi przez te wszystkie lata opanowała skuteczną sztuczkę, którą stosuje za każdym razem, kiedy zachodzi taka potrzeba. Ta radosna, pełna życia dziewczyna potrafi w oka mgnieniu zamknąć wszystkie emocje za drzwiami swojego umysłu, oczyścić go z natrętnych myśli i dosłownie wyłączyć uczucia, tym samym stając się bezwzględną, obojętną na wszystko wojowniczką. Dziewczyna nazywa ten stan "bezkresną pustynią pustki", na której ląduje czasem wbrew własnej woli i wtedy powrót do względnej normalności nie jest już taki prosty.
Jak już wcześniej było wspomniane, Emi jest osobą, której upartość niekiedy graniczy z oślim uporem. Jeśli dodać do tego jej impulsywność, to wychodzi z tego niezła mieszanka, która wielokrotnie wpakowała dziewczynę w kłopoty w głupi i banalny sposób. W każdym przypadku z pokorą przyjmowała konsekwencje i kary za swoje postępowanie. Mimo swojego uporu potrafi czasem odpuścić, jednak tylko jeśli jej działania mogą narazić większą liczbę osób lub zabroni jej ktoś wyższy rangą, ale tylko gdy respektuje i szanuje taką osobę. A dzieje się to tylko wtedy, kiedy owa osoba jest faktycznie bardziej inteligentna i ma większe doświadczenie w tym co robi, w innym wypadku Larota uważa obsadzenie takiej osoby na wysokim stanowisku za zwykłą kpinę.
Radosna, zawsze uśmiechnięta dziewczyna, która nie okazuje słabości, nie ma problemów, zawsze gotowa, by komuś pomóc, czy to w ogóle możliwe? Możliwe, ale czy prawdziwe?
Być może wnikliwi obserwatorzy i ci, którzy umieją czytać między wierszami, zorientowali się już jak niską wartość ma Nehemia we własnym mniemaniu. Nie potrafi powiedzieć szczerze o sobie dobrego słowa, co innego w żartach czy z sarkazmem. Przedkłada szczęście, zdrowie i życie innych ponad własną osobę, będąc w pełni przekonaną, że nawet najbardziej plugawy człowiek jest wart więcej niż ona. Nie uważa siebie za kogoś ważnego, dlatego bez wahania jest gotowa poświęcić się za obce osoby, oddać za nie życie. Wiele razy słyszała jak bliscy mówią o niej we wspaniały sposób, ale mimo, że bardzo chciała, nie potrafiła uwierzyć w ani jedno takie słowo.
Może wydawać się pewną siebie towarzyską osobą, prawda jest jednak zupełnie inna. Dziewczyna lepiej czuje się w samotności niż w tłumie ludzi, jednak świadoma, iż wtedy natrętne myśli atakują ją ze zdwojoną siłą, trzyma się, niemal kurczowo, zaludnionych miejsc. Z pewnością siebie jest podobnie, gdyż by być pewnym siebie, trzeba znać swoją wartość, szanować samego siebie, a Nehemia... No cóż.
Jej psychika jest w niewiele lepszym stanie niż samoocena, wartość i pewność siebie wzięte razem do kupy. Ale również lubi płatać figle Emi i zawodzi ją w najmniej oczekiwanych momentach, kiedy dziewczyna zupełnie się tego nie spodziewa. Bezsenność, stany lękowe, histeria, brak chęci do życia, to wszystko pojawia się właśnie wtedy, kiedy musi być gotowa do walki, by pomóc innym. To wszystko to skutek zbyt częstego obcowania ze śmiercią, już od najmłodszych lat. Skutek wieloletniego osamotnienia. Tego najgorszego rodzaju osamotnienia, bo wśród całej masy ludzi. Ze względu na przeżycia boi się dotyku mężczyzn, który mógłby ich do siebie zbliżyć, gdyż raz już się tak stało i nie skończyło się to zbyt dobrze dla psychiki dziewczyny.
Nehemia nigdy nie powie, że ma jakieś kłopoty, nigdy nie przyzna się do problemów, nigdy nie będzie do końca szczera w tym temacie. Ale oczekuje tego od innych osób i w tym punkcie jest hipokrytką, czego jest w pełni świadoma. I choć wie, że źle robi, nie potrafi tego zmienić.
Czasem zdarza się, że ktoś przyłapie ją ze łzami w oczach lub mruczącą do siebie nieciekawe słowa, wtedy jednak jak za dotknięciem magicznej różdżki pojawia się ponownie szczęśliwa Emi i udaje, że nic takiego nie miało miejsca. Jest mistrzem w ignorowaniu pytań odnoszących się do jej osoby i sprawnym zmienianiu tematu, a tym samym odciąganiu uwagi rozmówcy od niewygodnych dla niej pytań.
Nie może nikomu o tym powiedzieć (w całym jej życiu dowiedziały się o tym dwie osoby) i doskonale zdaje sobie z tego sprawę, dlatego odgrywa swoją rolę radosnej duszyczki najlepiej jak umie, czasem tak dobrze, że sama zaczyna w to wierzyć. I nikt niczego się nie domyśla, a nawet jeśli, to to wszystko jest schowane tak głęboko, że nie sposób się do tego dokopać.
Zainteresowania: Przede wszystkim muzyka, która była z dziewczyną w najcięższych momentach. Śpiewa, może nie operowym głosem, ale ma swoich zwolenników; czasem zdarza się jej pisać teksty, z reguły jednak wymyśla je na poczekaniu lub śpiewa znane sobie piosenki. Do obecnych zainteresowań z pewnością można zaliczyć psychologię; przechwyci każdą książkę o takiej tematyce i pochłonie ją w całości w nocy. By sprawdzić swoje umiejętności w tej dziedzinie zaczęła także grać w karty i inne tego typu gry, gdzie może uważnie obserwować przeciwników i starać się przewidzieć ich ruchy.
Swego czasu interesowała się także medycyną, jedyne co pozostało z tamtego okresu to umiejętność założenia najprostszych opatrunków i szwów na niewielkich rozcięciach.
  • Mocne strony:
- Znajomość broni palnej i umiejętność obsługiwania każdej z nich.
- Nieszablonowe myślenie. Nehemia myśli w inny sposób niż uczyli tego w szkole, do której i tak nie uczęszczała. Jest to przydatne przy planowaniu większych lub mniejszych ataków na przeciwnika.
- Walka wręcz. Może nie jest mistrzynią, ale walczy lepiej niż przeciętny mężczyzna w kwiecie wieku.
- Niewielki rozmiar. Ułatwia nie tylko sprawne i zwinne poruszanie się w czasie walki czy misji, ale także jest dobrą przykrywką. W końcu kto spodziewa się, że niższa o połowę dziewczyna skopie mu tyłek?
- Szybkość i skoczność.
- Znakomita równowaga. Często porusza się na wysokości, więc to bardzo przydatna umiejętność. Nieważne jak mała jest powierzchnia, na której dziewczyna stoi, dopóki nie jest śliska, utrzyma się na niej bez najmniejszego problemu.
- Działanie w grupie. Wojsko nauczyło ją pracy w grupie, podporządkowywania się wyżej postawionym oraz zarządzania tymi niżej, bez niepotrzebnego poniżania kogokolwiek.
- Orientacja w terenie. I nie chodzi tu o orientację z kompasem, mapą czy innym wspomagaczem. Dziewczyna po prostu ma pamięć do dróg, które już raz przeszła i coś jakby wewnętrzny kompas, dzięki któremu wie, w którą stronę powinna się udać.
- Psychika. Mimo iż mocno nadwyrężona i czasem wpędza dziewczynę w stany lękowe, to w razie potrzeby trzyma się znakomicie.
- Taniec i śpiew. Jeszcze przed wstąpieniem w szeregi wojska tańczyła, śpiewała i uczyła się gry na instrumentach, bardzo się to teraz przydaje, do odstresowania kompanów i oderwania ich od niebezpiecznej rzeczywistości choć na chwilę.
  • Słabe strony:
- Broń biała. Szczególnie ta długa przysparza jej sporo kłopotów, z krótką radzi sobie całkiem nieźle, ze szczególnym naciskiem na swój nóż.
- Brzuch. To jej słaby punkt, długo zajmuje jej podniesienie się na nogi, kiedy mocno w niego oberwie.
- Z powodu ilości muzyki jakiej słuchała na słuchawkach przed epidemią, ilością godzin spędzonych przy wielkich głośnikach, jej słuch jest nieco słabszy niż u pozostałych ludzi. Przeszkadza jej to nieco w wykonywaniu zadań, ale wtedy zwyczajnie zdaje się na kompanów.
- Lewa noga. Bez wspomagającej szyny ta noga ledwo jest w stanie unieść niewielki ciężar dziewczyny.
- Brak silnej woli, jeśli chodzi o słodycze i alkohol. Jeśli ktoś uważnie ją obserwuje, szybko spostrzeże, że dziewczyna ma słabość do tych dwóch rzeczy i dla zdobycia ich jest w stanie zrobić naprawdę wiele. Ma stosunkowo mocną głowę do trunków, jeśli jednak wymiesza je ze słodyczami... Cóż, efekt zwala z nóg. Niemal dosłownie.
- Woda. Nehemia niemal panicznie boi się wody, która sięga wyżej niż po kostki. W razie konieczności wejdzie do niej powoli, ale nigdy (z niewielkimi wyjątkami) nie wskoczy do niej na główkę, żeby zanurzyć się cała na raz.
- Mówienie o uczuciach. Nie tylko tych do drugiej osoby, ale także o tych, które towarzyszą jej na co dzień. Przeważnie wymiguje się od takich rozmów jak tylko może lub reaguje śmiechem i zmienia temat, uparcie ignorując jakiekolwiek próby powrotu do niego.
- Stres. Nie jest tu mowa o każdej stresującej sytuacji, ale o kilku konkretnych, które Nehemia miała okazję w życiu już doświadczyć i nie należały do przyjemnych. Odbiły się na jej psychice tak bardzo, że ilekroć spotyka się z podobnymi czynnikami, wpadła w stan hiperwentylacji, z którego bardzo ciężko się jej otrząsnąć.
- Szczera rozmowa. Chodzi tutaj głównie o uczucia Nehemii, która kompletnie nie potrafi o nich mówić na poważnie. W śmiechu, żartując z kimś - owszem, ale szczerze? To zdecydowanie ją przerasta.
- Niewielki rozmiar. Sprawia także niemało kłopotów, kiedy Emi chce dosięgnąć czegoś co jest bardzo wysoko, a nie ma się na czym wesprzeć.
Inne:
- Torba bardzo często jej towarzyszy, w niej i całej masie przeróżnych kieszeni kurtki pochowana jest amunicja do każdego rodzaju broni palnej (a przynajmniej do większości).
- Szyna przy lewej nodze dziewczyny wzmacnia ją, głównie w trakcie biegu i skoków, dzięki czemu biega szybciej i skacze wyżej niż inni.
- Kiedy czuje się zakłopotana i nie wie co powiedzieć, z jej ust wyrywa się "etooo...".
- Zna trzy języki: japoński, norweski i rosyjski.
- Gdy jest zdenerwowana, a z jej ust płynie potok słów, zdarza się (stosunkowo często), że nieświadomie wplata w to rosyjskie słówka.
- Kiedy na kogoś krzyczy bywa, że w emocjach zaczyna mówić w czterech różnych językach jednocześnie.
- Miewa okresy, kiedy przez kilka dni potrafi nie jeść, za to pije dużo płynów; po tych kilku dniach wszystko wraca do normy i jest tak jakby nic się nie stało. Raz zdarzyło się, że przez dwa dni nic nie piła i nie jadła, na skutek czego nie mogła się nawet podnieść.
- Łaskotki. Łaskotki wszędzie.
- Czynnikami, które wywołują u niej hiperwentylację są między innymi: oddech na karku, nagłe znalezienie się pod wodą, duże pomieszczenie bez okien.
- Była jedynaczką, jednak jej ojciec zaadoptował syna swojego przyjaciela, który zmarł i tak oto Nehemia zyskała młodszego brata. O matce nic nie wie, nie jest pewna czy w ogóle ją poznała, ojciec natomiast zajmował ważne stanowisko w wojsku.
Właściciel: Miśka098 [Hwr], Gami [chat]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy