czwartek, 27 lipca 2017

Hayato Igarashi-Zawiadowca

 "Oko za oko" 

Imię&Nazwisko: Hayato Igarashi
Wiek: 25 lat
Płeć: Mężczyzna, jakieś wątpliwości?
Orientacja: Heteroseksualizm, jeszcze nie spróbował żyć inaczej...
Stanowisko: Zawiadowca
Broń: Bardzo dobrze posługuje się ogniem oraz dymem ( chociażby pomaga mu w tym maska przeciwgazowa, którą nosi w plecaku z paroma innymi rzeczami ). Nigdy nie rozstaje się z paczką zapałek oraz paroma przedmiotami, czasem różnymi i dostrojonymi do potrzeb dnia ( śmiesznie wyszło...). Wszystkie dodatkowe bronie, jak małe bomby, wykonuje samodzielnie. Wie, jak sobie poradzić za pomocą noży, preferuje rzutki - posiada dwie. Ma je zawsze na zwiadach, chodząc po mieście zdarza się, że je zostawia.
Poziom: Starszy szeregowy 20 700 punktów
Sympatia: Zadufany w sobie. Wmów mu, że jest beznadziejny, zwłaszcza w wyglądzie, a dostaniesz w swe posiadanie cały świat.
Relacje: 
Aparycja:
  • Włosy: Jego włosy przeważnie posiadają szary odcień, jednak zdarza się i biały, rzadziej czarny. Są niejednolite, jednak nie dlatego, że szybko występują u niego objawy starzenia się lub je farbuje. Gdy był młodszy i zaczynał swoją znajomość z ogniem oraz dymem, nawdychał się bardzo dużo szkodliwego dymu. Jako, iż był takim idiotą, iż dopiero gdy jego astma poważnie się nasiliła ( zdarzało się, iż kaszlał krwią ) oraz z niewiadomego dla lekarzy powodu, jednak na pewno związanego z brakiem zabezpieczenia podczas oddychania zanieczyszczonym powietrzem, zaczął... siwieć. Kiedyś jego włosy były czarne niczym noc, teraz pozostało tylko kilka pojedynczych pasemek, reszta to różne odcienie szarości oraz biel. Osobiście uważa, że wygląda to ciekawie.
  • Twarz: Bardzo jasne oczy na bardzo bladej cerze. Są żółtego koloru, jednak nie zawsze - wszystko zależy od jego humoru oraz samopoczucia. Przykładowo, gdy jest szczęśliwy, ich kolor staje się intensywniejszy. Gdy jest smutny, ciemniejszy i głębszy, gdy jest chory, niemalże tracą swój kolor i stają się szaro-żółte, matowe i bez wyrazu. Mimo, iż potrafi "kamuflować" się ze swoimi uczuciami, dobrze znająca go osoba natychmiast zauważy prawdę.
  • Ciało: Mierzy 191 centymetrów, waży 82 kilogramy. Nie jest umięśniony, raczej chudy, co widać zwłaszcza po jego żebrach, biodrach oraz nadgarstkach. Stawia raczej na własne umiejętności taktykę, niż na siłę, więc nie polega na mięśniach tak bardzo, jak typowi podrywacze.
  • Znaki szczególne: Posiada parę blizn na twarzy - jedna biegnie od lewego kącika ust przez parę centymetrów, druga jest po tej samej stronie, tym razem w postaci niewielkiego okręgu na skroniach. Trzecia, najbardziej widoczna blizna (pozostałe są blade, przez co wygląda, jakby nie były spowodowane poparzeniami lub rozcięciami, tylko śladami po ołówku) jest na prawej kości policzkowej. Rozciąga się po prawie całej jej długości, ale też nie jest zbyt widoczna. Jednak gdyby dłużej się przyglądać, stałaby się wyraźna, co chociażby oczy chłopaka. Jego ręce są także pokryte szramami, z tą różnicą, że jest ich znacznie więcej. Wszystkie z nich powstały głownie od eksperymentowania z ogniem oraz mieszankami wybuchowymi. Często nosi bandaże aż po łokcie, gdyż rani się na nowo lub po prostu robi to z przyzwyczajenia.
Charakter: Trudno będzie opisać Hayato tak, by niczego nie pominąć. Ba, nawet jest to niemożliwe. Najważniejsze i najbardziej rzucające się jego cechy odkryjesz teraz, na resztę przyjdzie czas w opowiadaniach. Otóż, ten siwowłosy, szarowłosy, ufarbowany czarnuch, czy jak chcesz go inaczej nazwać, jest typem luźnego chłopaka. Na przekór nie przejmuje się niczym, celowo ukrywając stres czy strach. I na swoją korzyść, i na korzyść drugiego człowieka. Nie jest psychopatą, by czasem nie udawać, iż sytuacja jest dobra. Nie jest jednak też skończonym dupkiem, zamieniającym świat w bajkę. Dobrze wie, kiedy nadepnie na granicę, ale nie zawsze powstrzyma się przed jej przekroczeniem. Z tego powodu z jego winy ludzie płaczą, kłócą się, zaczynają go mieć dość. Częste zaczepki,droczenie się, to u niego norma. Żartowanie także, jednak zwykle pod postacią czystego sarkazmu oraz ironii. Lubi się śmiać, bycie spiętym wprawia go w dyskomfort. Jeśli chcesz zaliczyć go do jakiejś poszczególnej grupy ludzi pod względem zachowania bądź charakteru, prawdopodobnie ci się to nie uda. Jest on bowiem, tak jak jego zabawki, czystą i wybuchową mieszanką samego siebie. Często zmieniającego swój sposób bycia, na co dzień jest on prowadzony przez wcześniej wymienione cechy - chęć do droczenia się, potrzeba użycia sarkazmu, ciętych ripost oraz wyolbrzymiania wszystkiego w sposób niepoważny, choć będzie zapewniał, że jest zupełnie inaczej. Przykładowo, przeciął się papierem. Zacznie gadać, iż się wykrwawi, zapewniając wszystkich, iż to prawda. Robi to jednak w taki sposób, żeby każdy mógł z łatwością pojąć, iż w rzeczywistości sprawy nie traktuje poważnie. Tak na prawdę, to byle draśnięcie nie robi na nim wrażenia. Najpewniej je zignoruje, bo po co się nim martwić? No właśnie, nie ma takiej potrzeby. I to najmniejszej.
Życiem tego zdrowo potrzepanego chłopaka przewodzi muzyka, ryzyko oraz w tajemnicy, czytelnictwo. Melodia zawsze mu towarzyszyła - czy też sobie pogwizdywał, czy też przechodził obok zatłoczonej ulicy, na której mieściły się trzy kluby konkurujące ze sobą od lat, a nawet i szum wiatru kojarzył mu się z łagodnym śpiewem Celine Dion w piosence My Heart Will Go On. Ten, kto nie słucha muzyki bądź nią gardzi, jest na celowniku. Znajdzie haka, coś, cokolwiek, co pozwoli mu zmienić albo jego podejście, albo też i datę śmierci z "WCIĄŻ ŻYJĄCY" na "2020 r.". To zależy głównie od osoby, która ma być "ulepszona" według jego niemoralnego systemu. Często szlaja się po mieście w poszukiwaniu czegoś, czym mógłby się konkretnie zająć. Jakaś bójka? Czemu nie, ale tylko w środy.
Często przesiaduje u siebie i tworzy coraz to nowsze materiały konieczne do wypełnienia jego dziennej normy. Trzeba coś podpalić, coś wysadzić, coś zepsuć. Poparzenia są dla niego jak młodsze rodzeństwo, którym musi się zaopiekować. Do tego służy bandaż, którego nigdy się nie pozbywa. Zawsze mieści się w jego plecaku, wraz z maską przeciwgazową, telefonem i słuchawkami, czasem rzutkami oraz dużą ilością niebezpiecznych dla własnego zdrowia ( w rękach innych, oczywiście ) przedmiotów jego autorstwa.
Mimo wszystko potrafi być bardzo dobrym i oddanym przyjacielem. Po prostu trudno stać się dla niego kimś tak ważnym, jak by się mogło chcieć. Ale nie ukrywajmy, kogo by to było marzenie? Gość zadufany w sobie, mający ochotę skoczyć z mostu bo byłoby fajnie, wiecznie nierobiący sobie z niczego problemu. Nawet w najgorszych sytuacjach stara się jakoś rozluźnić atmosferę, chociaż trzeba przyznać, lubi też krzyknąć bądź zrobić dramę. Tak, dramy w jego wykonaniu są niezwykle głośne i rzucające się w oczy. Bo przecież każdy musi wiedzieć, że mu coś nie pasuje.
Igarashi to chłopak często wpadają y w złe towarzystwo. Zna bardzo wiele osób, z których znaczna część to handlarze nielegalną bronią, narkomanii, ludzie, którzy za igłę w ręce dali by się pociąć. Czasem sam zachowuje się nie lepiej niż oni. Nie chodzi tutaj o jakikolwiek nałóg, chociaż alkohol zdarza się mu wypić, jednak o pomoc. Potrafi to robić bezinteresownie. Przykład? Ktoś płacze na środku ulicy. Podejdzie, spyta o powód, w miarę możliwości pomoże. Jednak czasem sięga po inną metodę - coś za coś. Oko za oko. Zażąda namiarów na kogoś za tygodniowy pobyt u niego. Whisky za odwrócenie uwagi. Jak to mówi, równowaga zostaje zachowana.
Zainteresowania:
Od zawsze interesował się wszelkiego rodzaju eksplozjami, formacjami dymnymi oraz rzeczami ogólnie związanymi z destrukcją, ogniem oraz nauką przetrwania w jego stronach. Zaczęło się od tego, jak utworzyć proszek, który pali się szybko i krótko, a kończąc na tym, jak zbudować bombę dymną przy użyciu scyzoryka, dezodorantu oraz paczki zapałek | Ma niezwykłą tendencję do wpakowywania się w różne kłopoty, można by rzec, że bez tego zanudziłby się na śmierć, dlaczego by więc nie zaliczyć tego do życiowych pasji? | Kocha muzykę. Bez niej nie przeżyje dnia, słuchawki towarzyszą mu wszędzie, tak jak i telefon. | Picie kawy oraz jedzenie jabłek, szczególnie zielonych. Bardzo wspaniałe zainteresowanie, prawda? Kocha kawę, za nią by zginął, a za zielone, soczyste jabłko rzuciłby się poza bezpieczne mury bez niczego, co mogłoby się przydać | Spanie to jego zainteresowanie. Bardzo oryginalne, czyż nie? | To bardzo wstydliwe, ale kocha czytanie książek, wierszy, fraszek,... Nikomu nie wyjawia swojego sekretu, jednak posługuje się cytatami z nich oraz piosenek tak często, iż trudno byłoby się nie połapać, że wie coś więcej, niż typowy Seba z dzielnicy
  • Mocne strony: Do uzupełnienia
  • Słabe strony: Jego główną dolegliwością jest astma. Nagłe ataki, często niewytłumaczalne są jego ogromną wadą. Czasem potrafi przebiec bez kaszlnięcia dziesięć kilosów sprintem, a czasem dusi się, bo zjadł herbatnika. Do tego dochodzi słaba siła. Może i nie jest tak bardzo cienki, to jednak gdyby miał zrezygnować z ucieczki, wspomaganiu się różnymi przedmiotami, mądremu myśleniu i po prostu tłuc się na śmierć i życie z jakimś gościem, miałby nadzieję, że jego pogrzeb odbyłby się bez wspomnienia na temat jego żenującej śmierci. Kolejną słabą stroną jest jego skrytość. Nie tyle, że do nikogo się nie odzywa. O to się nie martw, jeśli mu się zachce sprawi, że będziesz miał go dość po godzinie. Po prostu trudno mu pokazać swoje prawdziwe "ja". Przykładem jest piwnica w mieszkaniu zapełniona po brzegi książkami oraz innymi formami pisanymi na papierze, do którego nie wpuszcza nikogo. Nie potrafi pokazać, gdy coś na prawdę go tknęło. Wtedy albo zaczyna się śmiać, albo po prostu odchodzi, albo wszczyna kłótnie. Po prostu nie potrafi okazywać swojego cierpienia, gdy jest ono trudne do zniesienia. Posiada lekkie zaburzenia agresji. Po prostu musi pobyć sam, podenerwować się, pokrzyczeć, wyżyć się na ścianie lub czymś innym. Idealnie uspokaja go muzyka oraz książki, jednak to pierwsze znacznie szybciej.
Inne:  
- Jego mieszkanie jest całe zagracone różnymi akcesoriami oraz składnikami do wykonania odpowiednich materiałów, a także już gotowymi. Wie dobrze, gdzie co trzyma, jednak jeśli będzie musiał znaleźć coś innego, nie zaliczonego do kategorii "Zabawki", może być z tym kłopot. Do tego posiada ogromną ilość roślin, ubóstwia je tak samo jak dziwne, a do tego najlepiej stare, rzeczy. Nie da się tego inaczej wyrazić, po prostu kompas wykonany z mahoniowego drewna wskazujący nie północ, a wschód, posiadający dolepione skrzydła i zawieszkę, dzięki której można go nosić jak bransoletkę, kręci go. 
- Hayato kocha świeczki i kadzidła, je również spotkasz wszędzie w jego domu 
- Nie wie, co stało się z jego rodziną. Nie ukrywa tego w tajemnicy, jednak nie wyraża zbytnio dużo związanego z nią 
- Twierdzi, że nie ma nic do stracenia 
- Jest fanem między innymi Stephena Kinga oraz Cassandry Clare 
- Ptaki to jego ulubione zwierzęta, a harpia wielka ulubiony gatunek. Potem są psy, ulubione rasy to border collie, dog niemiecki, siberian husky, akita oraz owczarek niemiecki długowłosy.
Właściciel: savagery.

1 komentarz:

Obserwatorzy